W sieci, bez większego wysiłku, natrafimy na liczne serwisy oferujące streszczenia, rozprawki, sprawozdania czy inne prace z praktycznie każdego przedmiotu szkolnego. Treści takowe, co nie dziwi, są poszukiwane głównie przez młodych ludzi, uczniów i studentów. Niektórzy nauczyciele oraz rodzice, nazwijmy ich tu umownie tradycjonalistami, patrzą z niesmakiem na takie rozwiązania zarzucając pupilom lenistwo intelektualne, a czasem nawet nieuczciwość. Czy takie zarzuty są jednak uzasadnione? Czy jak uczy nas historia wypracowania są ważne, ale nie najważniejsze w edukacji? Skłaniamy się tutaj do tej drugiej opcji. Wypracowania napisane przez kogoś innego, o ile nie skopiowane (splagiatowane) dosłownie mogą stanowić źródło inspiracji oraz swoisty wzór dla aspirującego ucznia czy studenta. Należy pamiętać też, że o ile informacje z takich jak przedmiotów jak historia bez problemu można znaleźć w internecie o tyle jest to wiedza często fragmentaryczna, podana bez należytego kontekstu i interpretacji.