Mieszanie magicznych substancji

Do „mieszania” owych magicznych substancji używano świętych naczyń, a w V wieku Brytania sama była takim właśnie wielkim i cudownym „mieszalnikiem”. Mieszały się w niej wówczas najróżniejsze kultury z całego znanego w owych czasach świata. Statki pełne eksportowanych z Brytanii surowców, takich jak miedź, ołów, cyna oraz innych dóbr, przemierzały wody Europy i docierały do krajów śródziemnomorskich. Istnieją nawet dowody na to, że do wybrzeży Brytanii dotarli starożytni Egipcjanie, oraz że córka faraona podobno osiedliła się w Irlandii. Podania ludowe mówią o tym, że Józef z Arymatei przybył do jej wybrzeży i stał się właścicielem kopalń cyny w Komwalii, lecz co do tego mam poważne wątpliwości. Jeśli przekazy tego rodzaju tak bardzo dalekie są od prawdy, to muszę zadać sobie w tym miejscu pytanie: w jakim celu wymyślone zostały te przedziwne historie? Jeśli, jak się wydaje, Brytania odgrywała ważną rolę, choćby tak ważną, jak, powiedzmy, Galia, to czemuż nie mogłaby ona stać się nową ojczyzną tajemnicy Graala? Tak, jak udowodniłem to w mojej książce Serpent Grail, Graal w „podstawowym znaczeniu”, czyli jad węża, nie jest związany z jakimś jednym szczególnym miejscem na kuli ziemskiej. Jest on tajemnicą obecną we wszystkich cywilizacjach świata i choć występuje on w nich pod różnymi nazwami, to chodzi tu zasadniczo o tę samą substancję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *