I znów jest to coś, co, jak odkryliśmy w Serpent Grail, było blisko i ściśle powiązane z kultem węża-uzdrowiciela. Woda była bowiem podziemnym siedliskiem rasy wężowej i pełniła funkcję „bramy” do zaświatów, będących tym miejscem, do którego wprowadzać miał stan oświecenia. Lecz bliskość wody wydaje się istotna dla tego typu budowli także z punktu widzenia energii elektromagnetycznej Ziemi. Być może istnieje ważny związek pomiędzy okrągłymi wieżami i Fenicjanami, którzy wznosili podobne budowle poświęcone Baalowi, będącemu czczonym przez nich bóstwem deszczu i wody. Istnieją tysiące tego rodzaju wież, rozrzuconych po całej Sardynii, nieco na północ od feniekiego miasta Kartaginy, które, jak się ocenia, pochodzą co najmniej sprzed dwóch tysięcy lat przed Chrystusem. Jednakże, jak wskazuje Ralph Ellis w swej książce Jesus, Last ofthe Pharaohs, okrągłe wieże są uderzająco podobne do Kamienia Benben, znajdującego się w świątyni boga Słońca w Heliopolis, który wiąże się z Fenicjanami, ponieważ ich nazwa wywodzi się od ptaka Benu, lepiej znanego pod nazwą Feniks. A zatem we współczesnym nam świecie Fenicjanie zyskaliby złą sławę roznosicieli swych wierzeń po całym świecie, używających w tym celu szlaków handlowych, które przemierzali. Byli oni jednym z najznamienitszych narodów żeglarzy, jaki kiedykolwiek wydała Ziemia.
